Wielu z nas nawet nie ma pojęcia, jak groźny może się okazać brak zębów. Jakie mogą być konsekwencje braków w uzębieniu? Musimy sobie uświadomić, że groźna jest już utrata nawet jednego zęba.
Taki niewielki z pozoru ubytek powoduje, że naszym pozostałym zębom zaczyna brakować stabilizacji. Konsekwencją jest tak zwane „rozchodzenie się” zębów. Prowadzi to do powiększenia się diastemy pomiędzy jedynkami, ale także do pojawienia się szpar pomiędzy pozostałymi zębami. Bardzo często zęby, które znajdują się w sąsiedztwie brakującego zęba, pozbawione naturalnej podpory, ulegają rozchwianiu.
Zanik kości
Już po starcie jednego zęba rozpoczyna się proces zaniku kości. Kość zanika niejako naturalnie, nie jest przez nas używana, stąd proces atrofii. Procesu tego nie da się zatrzymać. W ciągu dwunastu miesięcy od dnia,w którym straciliśmy ząb, zaniknie prawie dwadzieścia pięć procent kości. Jeszcze w tym momencie mamy szansę proces zaniku zatrzymać, decydując się na uzupełnienie brakującego zęba. Jeśli jednak ubytek nie zostanie uzupełniony, zanik kości będzie nie tylko postępował, ale zacznie obejmować także dalsze kości. Konsekwencje tego zobaczymy w lustrze – rysy naszej twarzy ulegną zmianie.
Co wybrać: most, czy implanty?
Uzupełnienie nawet jednego brakującego zęba nie jest dzisiaj problemem dla dentystów. Coraz więcej gabinetów oferuje możliwość uzupełnienia ubytków poprzez wszczepianie implantów. Korony zębów mogą być wykonane z pełnej ceramiki lub z tytanu. Rozwiązanie to jest bardzo skuteczne, przynosi bardzo zadowalający efekt, ale jest to niestety rozwiązanie drogie. Decydując się na implant, nie musimy obawiać się bólu. Zabiegi wszczepiania implantów zębowych wykonywane są zawsze po podaniu znieczulenia. Korona zęba jest wykonywana bardzo precyzyjnie, idealnie przypomina więc utracony przez nas naturalny ząb. Implanty są bardzo trwałe, proces ich wszczepianie nie wpływa niekorzystnie na sąsiednie zęby. To przemawia za implantem,a nie za mostem. Dodatkową zaletą jest powstrzymanie atrofii kości.